Zdjęcia dla gastronomii Gliwice, fotografia kulinarna w Gliwicach
Pokaż, co masz pysznego na talerzu! Jemy oczami, dlatego warto zadbać o wysoką estetykę i jakość fotografii.
Zdjęcia dla gastronomii to zawsze bardzo wymagające zlecenia. Oprócz ładnego zdjęcia staram się fotoreportażem odpowiedzieć na najczęściej zadawane przez gości pytania.
Talerz to jedno, ale Twoja restauracja ma do pokazania o wiele więcej!
Moje pięcioletnie doświadczenie w tej branży (tanecznym krokiem z tacą pomiędzy stolikami nie tylko w Gliwicach, ale także Katowicach i w Nowym Jorku), pozwala mi na wykorzystanie wiedzy w praktyce. Restauracja to przede wszystkim ludzie – kucharz, właściciel, kelnerka – to oni łączą w spójną całość wszystko tak, że chce się tam wrócić. Ponadto atmosfera! Czyli wypadkowa dobrej kuchni i ekipy 🙂 Piękne wnętrza, wspaniałe koktajle, najlepsze desery… Zdjęcia dla gastronomii to zawsze zapełniona karta pamięci po brzegi.
Efekt będzie dla Ciebie ciekawym przeżyciem!
Dlaczego? Oglądasz ściany swojej restauracji codziennie, znasz doskonale każdy kąt, każdy talerz i widelec… A gdyby tak zobaczyć swój lokal na nowo? Podczas zdjęć dla gastronomii staram się pokazać wszystko co proste w kreatywny sposób. Obiektywnym spojrzeniem pokażę Ci Twój lokal na nowo!
Dodatkowo, mogę Ci również pomóc w social mediach i w reklamie.
Zdjęcia, które proponuję doskonale nadają się do druku. Pomogę Ci także uzupełnić informacje, zaktualizować opisy i przygotuję posty, które zachęcą odbiorców do kontaktu z Tobą lub Twoją firmą. Jeśli masz jakieś pytania SKONTAKTUJ SIĘ ze mną, a z pewnością wspólnie ustalimy drogę Twojej kampanii. Zobacz więcej TUTAJ!
Średnio Spędzamy Dwie Godzinny Dziennie W Social Mediach.
Facebook to miejsce, w którym aż 78,6% użytkowników internetu spędza czas. Wykorzystajmy to! Niech Twoi fani/obserwatorzy zostaną Twoimi klientami. Zadbamy o atrakcyjność treści i grafiki – zaciekawimy potencjalnych nowych odbiorców.
Poniżej wybrane sesje zdjęciowe dla gastronomii. Wybierz interesujący wpis i zobacz całą fotorelację.
